Luzy na kierownicy

Luzy na kierownicy

Z samego początku trudno zwrócić uwagę na problemy z nadmiernym „luzem na kierownicy”. Zmiany zazwyczaj postępują powoli i łatwo je przeoczyć. Coraz większy luz na kierownicy postępuje systematycznie, a kierowca przyzwyczaja się do pogarszającego się sposobu prowadzenia auta. Również metaliczne stuki powinny być dla nas sygnałem.
Łatwą metodą sprawdzenia, czy kierownica nie ma za dużego luzu, jest określenie ruchu jałowego. Nie powinien on przekraczać 30-40 milimetrów, czyli dwóch – trzech palców.
Poprawnie działający układ kierowniczy wytrzymuje przynajmniej 100 tysięcy kilometrów.

Dlaczego powstaje luz?

Bardzo często odpowiada za to nasz styl jazdy. M.in. wjeżdżanie na przeszkody z dużą prędkością oraz na skręconych kołach. Polskie drogi nie ułatwiają kierowcom sprawy. Kręcenie kierownicą w miejscu to także jedna z przyczyn powstawania luzu. Zwłaszcza fani tuningu są narażeni na awarie. Przykładowo zastosowanie większych felg powoduje wzrost obciążeń układu kierowniczego.
Nie bez winy pozostają też producenci. Żeby zwiększyć konkurencyjność swoich samochodów, chcą żeby ich cena była jak najniższa. Bardzo często zdobywają się na nowatorskie rozwiązania, w których cała innowacyjność polega na stosowaniu dużo tańszych, nienajlepszej jakości materiałów. Już w kilkuletnich Golfach IV czy Skodach Octaviach listwa maglownicy jest przeżarta korozją. Ople Corsy C miały wadliwą funkcję mechanizmu i awarie pojawiały się bardzo szybko w większości tych aut.

Co właściwie psuje się w samym układzie kierowniczym?

Powodem powstania luzu na kierownicy najczęściej jest zużycie konkretnych elementów maglownicy, np. wytarcie się zębnika listwy zębatej lub zębatki . Wówczas największy luz na kierownicy występuje przy jej środkowym położeniu. Z czasem mogą pojawić się też stuki.
Wyrobione tuleje, które mają prowadzić listwy, to kolejna przyczyna powstawania luzów. W takim wypadku nie zawsze konieczna jest naprawa. Czasem wystarczy tylko odpowiednia regulacja. Najłatwiejszą do usunięcia usterką jest wyciek z przewodów ciśnieniowych. Wówczas demontaż maglownicy w ogóle nie jest konieczny.

Nie masz pewności? Jedź na przegląd!

To bardzo oczywista wskazówka, jednak kierowcy bardzo często ją ignorują i jeżdżą na przeglądy tylko w wyznaczonych terminach. Jeżeli masz wątpliwości co do sprawności swojego samochodu, udaj się do stacji diagnostycznej, powiedz jakie masz podejrzenia. Poważne awarie układu kierowniczego mogą skutkować utratą nie tylko luzem na kierownicy, ale też znoszeniem auta, czy w ogóle utratą panowania nad pojazdem!

Co zrobić z uszkodzoną maglownicą?

Najbardziej oczywisty sposób, to naprawa w autoryzowanym serwisie. Wymieniają części na nową i gotowe. Rozwiązanie stosunkowo łatwe. Jednak należy pamiętać, że warto z niego korzystać wówczas, kiedy nie musimy się martwić o pieniądze. Wymiana maglownicy na nową to wydatek rzędu kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych (zależnie od posiadanego modelu samochodu). Jeżeli dołożyć do tego oszczędność producentów w wyborze materiałów do konstrukcji maglownic, możemy nie być tak usatysfakcjonowani, jak byśmy sobie tego życzyli.
Drugim sposobem jest regeneracja. Stosunkowo droga wymiana spowodowała, że producenci zaczęli inwestować w maglownice odnawialne. Wyspecjalizowany serwis maglownic charakteryzuje się tym, że posiada bardzo wąską specjalizację, więc doskonale wie, co robi. Używa się tutaj trwałych materiałów, a dodatkowym plusem jest cena zregenerowanej maglownicy, czasem zamykająca się nawet w kilkuset złotych.

Pamiętaj! Dobry i niezawodny serwis zawsze udziela gwarancji na swoje produkty!